Cześć – mam na imię Tomek i zapewne tak jak Ty, jestem zwykłym obywatelem tego pięknego kraju. Jeszcze kilka lat temu w życiu bym nie przypuszczał, że będę pisał bloga, ale tzw. potrzeba chwili przyczyniła się, że powoli zacząłem wnikać w annały blogerskiej wiedzy. Wszystko zaczęło się w 2015 roku kiedy na nartach zerwałem więzadło krzyżowe i szukałem informacji w sieci (może bardziej ciekawego opisu) jak przebiega rehabilitacja, po jakim czasie ludzie wracają do sportu, ile trwa i co się z tym wiąże. Niby wszystko można teraz w necie znaleźć, ale okazało się, że takich informacji było jak na lekarstwo. Po pierwszych godzinach spędzonych na rehabilitacji postanowiłem, że będę sobie co jakiś czas spisywał co robię, a może kiedyś to się komuś przyda. Całe to spisywanie przekształciło się w pierwszego bloga, a potem dodałem trochę o mojej przygodzie ze sportem. Teraz to już chyba trochę z przyzwyczajenia, a może po prostu nie wypada przestać bo w końcu może ktoś śledzi moje nowe wpisy.
Miłego czytania 😀
Hej w styczniu zerwałem acl-a na nartach w Szklarskiej Porębie, pogoda jak w Italii dodatkowo na „ścianie” idealne warunki pierwszy raz od ośmiu lat, niestety była też wyrwa na trasie ,przywaliłem o glebę 🙁 stało się moje starty w triathlonie stanęły pod znakiem zapytania. Napisz jak sprawuje się kolano po operacji, ja po urazie jeszcze jezdziłem na nartach tego samego dnia i dwa tygodnie pózniej, dopiero jak nie przestawało boleć zrobiłem MRI i poszedłem do ortopedy. Kolano mam stabilne dlatego zastanawiam się czy operować, narazie jeżdże na rowerze i pływam nie biegam. Pozdrawiam Anginsan