Sport w moim życiu

Walka z samym sobą czyli PIEKŁO CZANTORII w mocniejszym wydaniu

Sobota 16 listopada 2019 to była istna huśtawka nastrojów i kilkukrotna erupcja wulkanu emocji. Od stanu mega spiny przedstartowej, euforii na starcie, strachu biegu nocnego, totalnego zdziwienia na punkcie odżywczym przez kryzys drugiej pętli, zrezygnowanie, ból mięśni, paznokci i walka…

Czytaj Dalej