Tag
Poniedziałek rano 9 maja 2016 – nogi bolą, łydy pieką czyli ogólne zmęczenie organizmu może tylko świadczyć o zakończeniu 9 dniowego obozu z Triclubem ? . Wszystko zaczęło się w piątek 29 kwietnia gdzie wczesnym wieczorem wstawiłem się na triathlonowy…
Czytaj DalejMimo że upłynął już ponad tydzień od ostatniego biegu wspomnienia cały czas są żywe a nadzieje na sportową przyszłość bardziej rozpalone. Ostatnio na basenie nawet chwile pogadałem z Łukaszem gdzie by tu najfajniej zrobić licencjonowanego pełnego Ironman-a (taka trochę życzeniowa…
Czytaj DalejW związku z tym, że projekt „od bojlera do kaloryfera” bardzo mi się ślimaczy i moja dotychczasowa dieta nie przynosi spodziewanych efektów w połowie lutego odwiedziłem dietetyczkę sportową (www.sportowydietetyk.com.pl). Okazuje się, że odchudzanie i trenowanie trochę nie idą ze sobą…
Czytaj DalejCzekałem na to długo a czas upływający na nieustających ćwiczeniach nie raz sie strasznie ślimaczył. Ale nie ma co biadolić, jest super, noga ma się całkiem nieźle (dążymy jednak do ideału) i mamy rok 2016 więc czas go rozpocząć jak…
Czytaj Dalej2015/12/08 – W weekend i w poniedziałek poza rozciąganiem nic się nie działo, ale warto zatrzymać się na dzisiejszym dniu. Rano byłem w Lekmedzie na zmianie opatrunku i na krótkiej wizycie u dr. Słynarskiego. Przekazałem, że kolano działa rewelacyjnie i…
Czytaj Dalej2015/11/06 – Nadszedł czas decyzji – podczas wizyty dr. Słynarski jak zawsze miły i rzeczowy. Posłuchał, poczytał, obejrzał rezonans i… stwierdził, że to bliznowiec, który powstał, ewidentnie przeszkadza w wyproście. Zapewnił, że najlepszym rozwiązaniem będzie tutaj artroskopia (taka kamerka z…
Czytaj Dalej2015/09/22 – W weekend standardowo był sobotni rowerek (55 km) i niedzielna bieżnia antygrawitacyjna (5 km, tempo 7.30, 50% redukcji masy) połączona z pełnym zestawem ćwiczeń. W poniedziałek kolano dobrze zniosło niedzielne bieganie więc wieczorkiem można było zrobić standardową domowa…
Czytaj Dalej2015/08/30 – Oj się dzisiaj działo. Postanowiłem wypróbować BIEŻNIĘ ANTYGRAWITACYJNĄ! Brzmi jak Sciencie Fiction i faktycznie trochę taka jest. Całe to cudo polega to na przeciwdziałaniu grawitacji i umożliwia zmianę obciążenia masy ciała nawet o 80%. Krótko mówiąc osoba ważąca…
Czytaj DalejHISTORIA MOJEJ KONTUZJI – PART 2 Zaczynając dalszy opis mojej drogi dojścia do zdrowia muszę tylko wspomnieć, że od początku rehabilitacji, czyli od następnego dnia po rekonstrukcji (2015/04/02), opuściłem tylko 1 dzień rehabilitacji!!!. Miało to zapewne duży wpływ na wynik…
Czytaj Dalej2016/01/01 – HAPPY NEW YEAR !!! Z Nowym Rokiem s zybkim krokiem więc z chęcią pobiegałem w tym mrozie (było w okolicy -10). Ze względu na ograniczony czas zrobiłem domową rehabilitację bez rowerku. 2016/01/02 – Tak mi się dobrze wczoraj…
Czytaj Dalej
DO DRUŻYNY
Tutaj trenuję i tutaj zapraszam wszystkich co chcą rozpocząć lub kontynuować przygodę z triathlonem
Pełna historia 
Cała rehabilitacja
